Chyba mamy jakiś skok rozwojowy. Znaczy Helka ma, bo mnie to już raczej nie grozi. Zbystrzała jakoś tak ostatnio, mądrzy się strasznie i próbuje ( z pozytywnym skutkiem) robić z nas głupków. No i ma poczucie humoru! Oprócz arcyzabawnego puszczania bąków wieńczonego salwami śmiechu ma w zanadrzu sporo innych żartów na poziomie. Jako, że wystrzeliła w górę jakieś 10 mm, dorasta do włącznika światła. Za każdym razem kiedy ktoś zamyka się w łazienkowej samotni musi liczyć się z tym, że Zgaga zgasi "tatełko". Rak krzyczy wtedy:
- aaaaaaaaa, pękły mi oczy! Ratunku!
Oboje tarzają się ze śmiechu z powodu tego żartu. Wiadomo już po kim dzieciak lubuje się w kloacznych dowcipach.
Innym zabawnym żarcikiem jest...kanibalizm. A zaczęło się tak:
Rak: Helu, co zjesz na śniadanie? Bułkę?
Helka: Nieeeee...
R: Płatki?
H:Nieeeeeeee.
R: Kaszkę?
H: Nieeee....
R: A może poczęstujesz się moim wielkim paluchem?
H: (po chwili namysłu) Tak! Niam niam niam niam...
i dawaj, rzut na glebę i ojca w stopy gryźć! A potem capnąć matkę w kolano! Od tamtej pory, jak tylko robi się nudno córka próbuj nas spożyć. Wrzeszczy przy tym:
-niam niam niam, źjem mame, żjem paluk!
Paluki też są zabawne. Helka twierdzi, że jej stopę zamieszkuje pięć istot:
Wiejki Paluk Bubula (Wielki Paluch Cebula), Kela Paluk, Tetynka Paluk, Dzieciak Paluk oraz Dzidziuś Paluk.
W ramach żartu próbuje czasem oszukać nas podczas prezentacji:
- To je Wiejki Paluk Kokół! (brokół) Hahahahahahahahaaaaa! Nieeee, to je Bubula! Hahaha...
Ot, tak wygląda dwuletnie poczucie humoru. Strach pomyśleć co będzie, dalej....
Chciałam Wam pokazać rodzinę Paluków, ale nie dysponuję fotą. Wklejam za to cwaniaka z miodem w uszach. Czai się za drzwiami, żeby mnie zjeść!
A tu idzie straszyć matkę Pajątkiem :)
śliczna Hela!
OdpowiedzUsuńśmiałam się jak dzika czytając Twój wpis :)
A dziękować, chciałabym nakłamać, że uroda po matce, ale i tak nikt nie wierzy;)
UsuńHela to moja idolka:)
OdpowiedzUsuńCiągnie swój do swego! Pewnie też jesteś niezłym łobuzem;)
Usuń